W miniony weekend miałem przyjemność zrealizować jedno z dziecięcych marzeń i wystartowałem w Mistrzostwach Polski RallyCross, czyli w wyścigach aut po torze asfaltowo-szutrowym. Czym jest ta dyscyplina przeczytacie tutaj: https://twistracing.pl/czym-jest-rallycross/
Wystartowałem w najbardziej licznej klasie SC Cup, w której na starcie stanęło 37 zawodników w N-grupowych (bardzo zbliżonych do siebie) Fiatach Seicento.
Cały weekend był dla mnie jednym wielkim wyzwaniem i testem. Przed startem testowałem auto tylko 3 krotnie na przestrzeni 6 miesięcy. Nigdy wcześniej nie miałem okazji ścigać się równocześnie z innymi kierowcami na torze i walczyć drzwi w drzwi o pozycje. Na 4 wyścigi, każdy miał inne warunki i przyniósł inne doświadczenia. Finalnie wywalczyłem 29 miejsce w mocnej stawce. Udało mi się wyprzedzić 8 bardziej doświadczonych konkurentów. Była szansa z okolice 20 miejsca, jednak problemy techniczne w ostatniej kwalifikacji pokrzyżowały te ambicje. Taki to już ten sport.
Z tego miejsca kieruje gorące podziękowania dla:
- mojej fantastycznej żony Leny a nieustanne wsparcie i pomoc, bez którego start byłby niemożliwy
- teamu FAN AUTO za profesjonalny serwis, wsparcie i mega atmosferę przez cały weekend
- Dombrolowi za motywację do zrobienia licencji, wystartowania w wyścigu i spotterowanie z trybun
- Przemkowi za mega koordynację serwisu
- Inspire Labs i Twist Czarter za wsparcie sponsorskie
- Jarkowi i Tomkowi za rady doświadczonych zawodników
- Kunerowi za pomoc przy formalnościach i BK
- Łukaszowi za podgrzewanie atmosfery w serwisie
- Dudekdv Photography za świetne foty, których część załączam poniżej
Więcej info ze startu oraz przygotowań znajdziecie na Twist Racing